Jak wyżej, wyjeżdżam na wiochę z kumplami odpocząć trochę od kompa i tej nudnej gry zwanej kalem Właściwie nie wiem po co to piszę, bo ostatnimi czasu spotkać mnie w czasie expienia na kalu to tak jak zobaczyć yeti w środku lata na bałtyckiej plaży.
Zmobilizujcie Kukiego, aby jednak w te wakacje pojawił się w kalu...
Kuki słyszysz? Wyłącz tego Harvest Moona, przestań zakradać się wonszem od tyłu (czy to już nie brzmi dziwnie? xD) plejstejszynowych przeciwników. Blondi możesz (ba nawet musisz) na kala wejść, po marudzić trochę, dać kilka revów i nie powtarzać, że to jest nudne (bo jest)
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach